Wspomniałam już o przeprowadzce i zmniejszeniu ilości osób w naszej rodzinie? No właśnie...i nie będę. Trudno się piszę..łatwiej rozliczyc się przemyśleniami...
Opowieść o Pigmalionie mówi, że tylko kobieta wyprodukowana przez mężczyznę, przez jego fantazmat, może być obiektem jego adoracji i miłości. Że poza tym fantazmatem kobieta nie istnieje. Że pokochać on może tylko własne dzieło. Swoje alter ego. Miłość obiektu jest jedynie przeniesieniem na nią dowartościowania samego siebie... Nie ma zatem kobiety, która nie byłaby dziełem mężczyzny. Fantazmat kobiety skrywa zapewne marzenie, aby powtórzyć gest stworzenia pierwszej kobiety, odnotowany w Księdze rodzaju."
cytat z tekstu Krystyny Kłosińskiej
Żyję w kulturze mocno sfeminizowanej ale nie feministycznej. W kraju, gdzie jestem kobietą czyli polem walki dla polityków, kościoła, mediów, specjalistów od marketingu czy patologii rodzinnych. Dorastam do siebie, dojrzewam do kobiecości świadomej i wolnej chociaż nie nie zależnej. Oto ja - 44 latka, kobieta, matka normalna Polka nie walcząca, beznadziejnie choleryczna optymistka. Matka Dwóch doskonałych córek..a kto wie...
Chyba sobie koszulkę zrobię: " FEMINISTKA, NAJ-GORSZY SORT"
Opowieść o Pigmalionie mówi, że tylko kobieta wyprodukowana przez mężczyznę, przez jego fantazmat, może być obiektem jego adoracji i miłości. Że poza tym fantazmatem kobieta nie istnieje. Że pokochać on może tylko własne dzieło. Swoje alter ego. Miłość obiektu jest jedynie przeniesieniem na nią dowartościowania samego siebie... Nie ma zatem kobiety, która nie byłaby dziełem mężczyzny. Fantazmat kobiety skrywa zapewne marzenie, aby powtórzyć gest stworzenia pierwszej kobiety, odnotowany w Księdze rodzaju."
cytat z tekstu Krystyny Kłosińskiej
Żyję w kulturze mocno sfeminizowanej ale nie feministycznej. W kraju, gdzie jestem kobietą czyli polem walki dla polityków, kościoła, mediów, specjalistów od marketingu czy patologii rodzinnych. Dorastam do siebie, dojrzewam do kobiecości świadomej i wolnej chociaż nie nie zależnej. Oto ja - 44 latka, kobieta, matka normalna Polka nie walcząca, beznadziejnie choleryczna optymistka. Matka Dwóch doskonałych córek..a kto wie...
Chyba sobie koszulkę zrobię: " FEMINISTKA, NAJ-GORSZY SORT"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz