niedziela, 23 czerwca 2019

Znajdź podobieństwa

Zabawa w "znajdź podobieństwa" jako fotka miesiąca przy okazji całkiem dobrze się sprawdź z okazji dnia Taty:)

Życzenia Zozo dla Taty:

"TatOOO, ja tral;a ti psyce??? e te eeee...mama...i....taaa ?????"
  
Nic dodac, nic ując! Nieprawdaż?

wtorek, 11 czerwca 2019

Czy Kubus Puchatek "ma downa"?

Jadę sobie autobusem linii 114 z pętli pod UKSW. Pasażerowie to w większości studenci tej uczelni. Siedzę sobie, pracuję nad komunikatorem Zozo i nagle dociera do mnie fragment wypowiedzi:
".....ten cały Kubuś to ma downa na maksa"
Zaczynam się więc wsłuchiwac o kim rozmawia trójka studentów stojącym obok mnie. Okazuje się, że nie "obgadują" kolegi tylko dyskutują o bohaterze książki dla dzieci autorstwa pana Milne. Znanym chyba każdemu z nas. Argumentacja jest wręcz "porażająca" więc nawet jej nie przytoczę. Przez moment chciałam nawet zadzwonic na tą wyższą uczelnię, która bądź co bądź ma chrześcijańskie podejście wpisane w swoją strukturę, jednak zrezygnowałam. Różni "głupole" kończą różne szkoły i dopóki nie będą robic z owej głupoty napisu na transparenty nie będę zwracała na nich uwagi. 

Wróciłam do domu i myśl o Kubusiu Puchatku z zespołem Downa żyła własnym życiem w mojej głowie... Właściwie... może miał tego "downa"? Sam Krzyś uważał go za Misia o Bardzo Małym Rozumku. A gdy mu się przyjrzec z bliska:

"Puchatek spojrzał na obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa, i wiedział jeszcze, że kiedy już się ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewą, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć."
 albo to:

"Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."

Puchatek ma w sobie wiele cech ludzi z zespołem Downa. Empatia na maksa. Upór w sprawach dla nich istotnych. Pozytywne nastawienie do każdego niezależnie od jego pozycji społecznej czy statusu majątkowego bo liczy się uśmiech. 


"Ciekawe, co robi Prosiaczek - pomyślał Puchatek. Chciałbym być tam razem z nim, by móc robić to samo."


Okazuje się, że nawet specjaliści od rozwoju neurologicznego :) zajmowali się interpretacją dysfuncji rozwojowych wśród mieszkańców Stumilowego Lasu. Im wyszło, że nasz mały miś to "sztandarowymprzykład współistnienia różnych zaburzeń". Wymieniają wśród nich ADHD, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne,  syndrom Tourette’a. Nie mogę się z nimi jednak zgodzic. Kubuś nie zauważa czy ktoś go lubi czy nie lubi, czy kpi z niego czy nie kpi. Dla niego liczy się szczęście tych na którym mu zależy i otacza ich miłością. Jego przyjaciele to jego cały świat. Cieszy się drobiazgami, które dla nas są bezwartościowe.


– Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
– Mówię: „Co też dziś będzie na śniadanie?” – odpowiedział Puchatek. – A co ty mówisz, Prosiaczku?
– Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego”.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
– To na jedno wychodzi – powiedział.

Ewidentnie optuję za koncepcją, że Kubuś Puchatek MA ZESPÓŁ DOWNA!

czwartek, 6 czerwca 2019

Gaszerbrum II - rower

Zozo Rowerozo 2018
Gaszerbrum II - Nazwa pochodzi od słów rgasha brum w języku balti, co oznacza „Piękną Górę” lub „Świecącą Ścianę”.

Blisko 90% dzieci z ZD ma problemy z nauką jeżdżenia na rowerze. 

Oczywista oczywistośc. 


Słabe napięcie mięśniowe. Zaburzenia sensoryczne w tym brak poczucia równowagi. I jak tu ogarnąc mityczny rower?? Kiedyś wertując blog Jarka Pieniaka trafiłam na informacje, że mniejszy o 30% od zwykłego móżdżek dzieci z zespołem Downa odpowiedzialny min za równowagę i napięcie mięśniowe, ma istotny wpływ na fakt, że te dzieci nauczą się jeździć samodzielnie na rowerze dwukołowym nie wcześniej niż w wieku 9 - 10 lat. 

Jednak badania prowadzone przez Amerykanów i Anglików wykazały, że jazda na rowerze to pierwszy z istotnych sportów w życiu dzieci z ZD. Istotnych, bo mających wpływ na ich lepszy rozwój. Stąd "fiksacja" w tych krajach, aby obozy rowerowe traktowac jako działania rehabilitacyjne. Wcale im się nie dziwię. U nas sport nie jest traktowany (jeszcze!) jako forma rehabilitacji dla dzieci z jakimikolwiek dysfunkcjami. Mam nadzieję, że działania Fundacji Soni to zmienią. Ogromnie im sekunduję. 

Zozo Postrach Szos 2019
Jeśli chodzi o Zozo, to zaczęła siadac na rowerze (tym który widac na zdjęciach) już w ub roku. Niestety naprzemiennośc ruchów nie była płynna a wytrwałośc Zojki tak skoncentrowana by to zagrało. 

Zozo na początku kwietnia siadała kilka razy na rower i nawet udało się jej dojechac od parkingu do klatki bloku. Widzac, że ją to kręci nie mogę tym razem się poddac. Wzięłam więc sobie za punkt honoru i w tym roku robimy kolejne podejście. Więcej wytrwałości przyda się wszystkim. Zastanawiam się czy nie zrobic jakiegoś rowerowego "teamu". Skoro duch grupy może miec pozytywny wpływ. Rozmawiałam o tym z fizykoterapeutką w przedszkolu. Postara się znaleźc czas. I to już mnie cieszy. Zobaczymy jak będzie z wykonaniem bo jak wiadomo czas to czas. Mało elastyczny jakiś jest...

Na razie idzie nam powoli. Wspominane wcześniej badania cytowane przez Jarka Pieniaka upatrywały sukces w codziennych treningach po 75 minut przez osiem dni. Cóż. Musiałyśmy przełożyc to na maks. 10-15  minutowe sesje....O sukcesach nie omieszkam Was poinformowac:)