czwartek, 6 czerwca 2019

Gaszerbrum II - rower

Zozo Rowerozo 2018
Gaszerbrum II - Nazwa pochodzi od słów rgasha brum w języku balti, co oznacza „Piękną Górę” lub „Świecącą Ścianę”.

Blisko 90% dzieci z ZD ma problemy z nauką jeżdżenia na rowerze. 

Oczywista oczywistośc. 


Słabe napięcie mięśniowe. Zaburzenia sensoryczne w tym brak poczucia równowagi. I jak tu ogarnąc mityczny rower?? Kiedyś wertując blog Jarka Pieniaka trafiłam na informacje, że mniejszy o 30% od zwykłego móżdżek dzieci z zespołem Downa odpowiedzialny min za równowagę i napięcie mięśniowe, ma istotny wpływ na fakt, że te dzieci nauczą się jeździć samodzielnie na rowerze dwukołowym nie wcześniej niż w wieku 9 - 10 lat. 

Jednak badania prowadzone przez Amerykanów i Anglików wykazały, że jazda na rowerze to pierwszy z istotnych sportów w życiu dzieci z ZD. Istotnych, bo mających wpływ na ich lepszy rozwój. Stąd "fiksacja" w tych krajach, aby obozy rowerowe traktowac jako działania rehabilitacyjne. Wcale im się nie dziwię. U nas sport nie jest traktowany (jeszcze!) jako forma rehabilitacji dla dzieci z jakimikolwiek dysfunkcjami. Mam nadzieję, że działania Fundacji Soni to zmienią. Ogromnie im sekunduję. 

Zozo Postrach Szos 2019
Jeśli chodzi o Zozo, to zaczęła siadac na rowerze (tym który widac na zdjęciach) już w ub roku. Niestety naprzemiennośc ruchów nie była płynna a wytrwałośc Zojki tak skoncentrowana by to zagrało. 

Zozo na początku kwietnia siadała kilka razy na rower i nawet udało się jej dojechac od parkingu do klatki bloku. Widzac, że ją to kręci nie mogę tym razem się poddac. Wzięłam więc sobie za punkt honoru i w tym roku robimy kolejne podejście. Więcej wytrwałości przyda się wszystkim. Zastanawiam się czy nie zrobic jakiegoś rowerowego "teamu". Skoro duch grupy może miec pozytywny wpływ. Rozmawiałam o tym z fizykoterapeutką w przedszkolu. Postara się znaleźc czas. I to już mnie cieszy. Zobaczymy jak będzie z wykonaniem bo jak wiadomo czas to czas. Mało elastyczny jakiś jest...

Na razie idzie nam powoli. Wspominane wcześniej badania cytowane przez Jarka Pieniaka upatrywały sukces w codziennych treningach po 75 minut przez osiem dni. Cóż. Musiałyśmy przełożyc to na maks. 10-15  minutowe sesje....O sukcesach nie omieszkam Was poinformowac:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz