Wizyta u jakiegokolwiek lekarza to dla Zojki bardzo ale to bardzo ważne wydarzenie. Ona uwielbia te "procedury". Pod choinką myślę, Święty Mikołaj jak nic zostawi jakiś zestaw lekarski:)
A tutaj właśnie byłyśmy na Miodowej w Zakładzie Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jak widac na zdjęciach poniżej świetnie ze sobą kooperowały: Zozo i Pani Studentka.
A wynik wizyty?
Zęby w stanie świetnym (dobry news z uwagi na nasze sercowe sprawy - bo zdrowe zęby to zdrowe serce). Szóstki już powoli się wyrzynają więc dziąsła bolą. A przednie, górne jedynki (te wybite) wyrosną bo zalążki są.Więc jak widac wszystko w należytym porządku.
No i tak dalej:)
No i tak dalej:)
ps. a o wybiciu jedynek pisałam? Jedna stracona w przedszkolu na drzwiach podczas zabawy z kolegą a druga na basenie, gdy bramka się nie chciała otworzyc....Jak widzicie ta dziewczyna mnie wykończy:) Czysta energia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz