IDWT czyli Internetowy Detoks W Toku a przecież dzieje się oj dzieje. Tzn działo się:)
Zaraz po zakończeniu roku szkolnego wyjechaliśmy na kilka dni do Rowów tzn wybraliśmy tańszą wersję - sąsiednie Poddąbie. Niestety oferta smażalni nie była zbyt interesująca. Po prawdzie była fatalna. Więc lądowaliśmy w Rowach. Tam zarybialiśmy się skutecznie. Pani Jagoda i pan Dawid ze smażalni U Macieja i wędzarnia ROWRyb. Pozostaniemy im wierni po wsze czasy.Fascynujące, że Zozo uwielbia ryby. Zajadała się nawet śledziem (choc degustacyjnie) i dorszem w pomidorach (pasjami). Czy to dlatego, że dostawała ryby już gdy była mała?
W pierwszym miesiącu wakacji jeszcze się Zozo "rehabiliciła". Zajęcia na basenie z panią Olą owocują częstszą kontrolą ust (zamykanie dzioba) no i oczywiście prawie-samodzielnym pływaniem. Turnus PROMPT w Przystani Szkraba prowadzony przez panią Ewę wspomagał mowę czynną. Dodatkowo z panią Natalią z Przystani Szkraba przerabialiśmy logopedyczne gry i zabawy, które miały wspomóc ową mowę czynną. Efekt taki, że Zozo mówi każdą literkę alfabetu poza G. Teraz tylko musimy jakoś te literki połączyc...
Nie udało się nam niestety zaczepic na zajęciach w Amicusie. Wybraliśmy PROMPT czego nie żałuję. Mam nadzieję, że finanse pozwolą nam na Amicusa jesienią. Mieliśmy miec zajęcia w PSOUU na Żoliborzu jak w roku ubiegłym. Niestety propozycja godzinowa (12-13) czyli sam środek dnia był nie do przeskoczenia logistycznie.... To na tyle w temacie "współpracy" z NFZ.
Reszta wakacji to czas odpoczynku bo w ciągu roku było naprawdę intensywnie. Jedziemy więc na Naszą Wieś:) więc do zobaczenia na łąkach wśród żab i bocianów albo we wrześniu tutaj:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz