sobota, 19 lutego 2022

Ostatni wpis

 Ostatni wpis na zozolowym blogu zrobiłam prawie 13 miesiący  temu. Minęło dużo czasu choć czasem mam wrażenie, że nic nie minęło. Może przez pewną powtarzalność życia? 
Woda z cytryną ok.10 minut po przebudzeniu (o ile nie zapomnę). 
Karmienie trzech (stan wykocenia domu na dziś) kotów i jednego psa (nie udałoby się zapomnieć, nawet gdybym się bardzo starała). 
Zozo informująca przebudzenie radosnym choć intensywnym: "Mamo. Tato!" (wstaje często po 5 jednak dopiero pierwsze odgłosy domu dają jej znać, że można zacząć nawoływania rodziców). 
Poranna kawa nr.1 (tego nie da się zapomnieć). 
Potem jest już znacznie szybciej: mycie zębów, pogoń za Zozo aby się ubierała a nie goniła koty, budzenie Panny O., która od trzech lat więcej jest na edukacji zdalnej niż w realu, śniadanie (dłuuugooo), zestaw witamin i mikroelementów (Zozo zawsze pyta po co jest każda z pigułek), ubieranie, malowanie (tak, tak, trzeba upudrować również Zozola bo inaczej sama to zrobi i będzie drama), wychodzenie. 
Tata Niedźwiedź do tego dwa razy wychodzi na papierosa więc zalicza "ochrzan" od córki, że to niezdrowe. Musi się gęsto tłumaczyć... i jedziemy. Najczęściej ja do pracy a Zozo z tatą na rehabilitacje lub do przedszkola... 
 
Dziwi Was, że nadal tkwimy w przedszkolu? 
Mnie też. 
Dwa lata temu, a raczej w roku poprzedzającym pandemię Zojka chodziła do "kolorowej zerówki". Byłam zaskoczona propozycją jej wychowawczyń jednak z nieukrywanym zachwytem ("ależ ona jest genialna") zgodziłam się. Złożyliśmy dokumenty w dwóch szkołach specjalnych (dlaczego specjalne a nie inne to temat na odrębny post), poszliśmy na dni otwarte, na spotkania z psychologami i nauczycielami i Kim-Tam-Było-Trzeba. A potem "ups". Zoja ma jeszcze czas, nie była odraczana. Przedszkole jeszcze ją wesprze i ... NIE DOSTALIŚCIE SIĘ BO NIE MA MIEJSC. Ok. W kolejnym roku wszyscy (poradnia PP, przedszkole, terapeuci) są zgodni. Zojka jest już w 100% gotowa na edukację wczesnoszkolną. W sumie dwa razy robiła zerówkę. Składamy papiery. Ponieważ jest czas pandemiczny już nigdzie nie chodzimy i nikt nas nie chce oglądać. Potem niespodzianka. Nie dostaliśmy się (nieprawdaż, że gdy są dzieci to cała rodzina dostaje się do szkoły,do reprezentacji czy na studia?). NIE MA MIEJSC. Sugestie Pań-Ze-Szkoł aby poszerzyć obszar potencjalnych placówek geograficznie zainspirowały mntie do poszukiwań. W szale myślenia emocjonalnego ogarniać zaczęłam Ursynów, Józefów... Przeprowadzka do Trójmiasta? 
Na szczęście Tata Niedźwiedź i aplikacja google maps pomogły mi wrócić do logicznej wersji mojej osobowości. Nie da rady, dojazdy to drugi najważniejszy punkt decydujący o wyborze szkoły. To może szkoły prywatne? To może integracja? A wersja z nauczycielem wspomagającym w szkole rejonowej, jak chce pan Przemysław z Ministerstwa Magii? 
 
Zwariować można... Zozo trzeci raz robi materiał zerówki. Mam tak samo dość jak ona. Znów złożyliśmy papiery. Czekamy na telefon ze szkoły. Mają nas zaprosić na spotkanie. 7 marca mają ogłosić wyniki więc pewnie mamy dwa tygodnie czekania na ten telefon. Pisałam już, że można zwariować? 
 
Wróciłam więc do pisania bloga. To bardziej blog mój niż Zozo. Zawsze tak było. Samoleczenie. Autoterapia. Jak zwał tak zwał. Za oknem szaleje Eunice. W głowie nie jest lepiej. To pewnie przez wiatr.

piątek, 22 stycznia 2021

Zozo uwielbia "robić"!

Zdaję sobie sprawę jak dawno nie pisałam na blogu. Łatwiej wrzucić na FB lub Instagram fotkę niż wyprodukować wpis. Nie będę się tłumaczyć ani gęsto ani mniej gęściej, że praca i studia zajęły mi ten czas, który celebrowałam na blogu...ups, właśnie się wytłumaczyłam. Cóż, skoro mam to za sobą to przechodzę do sedna. Zojka uwielbia "robić". Coś, wszystko i bez tematu. Temu "na temat" nie odmawia choć lubi sobie ponegocjować. Takie chociażby puzzle zamiast zabawy w alfabet. Kto wie? Może się mama zgodzi... Jej pasja do działania w sporcie niestety przez lockdowny basenów i boisk wisi w chmurze przyszłości. Liczymy, że je otworzą zanim nasi trenerzy pójdą na emerytury. Aktualnie na szczęście mamy rehabilitacje. Neurologopedyczne i fizykoterapeutyczne dofinansowane dzięki Fundacji Dorotkowo #jestznamiDorotkowo, pozostałe takie jak SI, elektrostymulacja, mikropolaryzacja, numicon, terapia ręki czy dodatkowa neurologopedia własnym sumptem przy udziale Waszego 1%. #jestZnamiDorotkowo

czwartek, 24 grudnia 2020

Całusek od Zozo, dla Was wszystkich! Najlepszych Świąt jakie można sobie wyobrazić zaraz po zakończeniu tego pandemicznego szaleństwa a te najbliższe niech będą tak dobre jak się tylko da!