do: Tomasz Rzymkowski, Kukiz`15
Szanowny Panie,
Przeczytałam
na portalu "Niezależna.pl"
Pana wypowiedź odnośnie błędnej interpretacji wyników badań prenatalnych
cyt" Nigdy nie mówiłem tego publicznie. W przypadku drugiego mojego
syna było podejrzenie choroby Downa lub zespołu Turnera. To wyszło właśnie z
badań prenatalnych. Samo podejrzenie jest już wyrokiem śmierci". Nie
chcę jednak odnosić się do tego faktu, ale do Pana stwierdzenia, iż" gdybyśmy
z żoną mieli lewackie podejście, to skończyłoby się to jak w wielu wypadkach - aborcją”.
Jestem
zasmucona faktem, iż Pan, Poseł na Sejm, nie uważa prawa dostępu do informacji
za istotną wartość. Pan otarł się o temat "niepełnosprawności" ja
żyję w nim od 5 blisko lat. Poznałam ludzi, którzy dzięki wiedzy o obciążeniu
chorobą genetyczną mogli lepiej przygotować się na przyjście swojego dziecka. Przygotować
w sferze emocjonalnej: siebie, swój związek, swoje rodziny i znajomych. Poszerzyć
swoją wiedzę na temat danej wady czy schorzenia. Przygotować organizacyjnie dom
i dostosować, jeśli była taka możliwość pracę. Poszukać odpowiedniej fundacji,
specjalistów, lekarzy, terapeutów. A co najważniejsze przeżyć „żałobę” po idealnym
dziecku, które się nie urodzi. Znam też osoby, choć nikt z nich mi tego nie
powiedział, ale skoro statystyki podawane przez aktualny Rząd są prawdziwe, to
muszę znać, które dokonały aborcji. Myślę, że droga, przez którą przeszły to
koszmar decyzji, samo obwiniania, poczucia nigdy nieutulonego bólu i koszmarna
rozpacz. A też nie możliwość wykrzyczenia tego światu. Mogli jednak dojść do
wniosku, że nie są w stanie zapewnić dziecku niepełnosprawnemu odpowiedniej
opieki i atencji. Zarówno w wymiarze emocjonalnym jak i finansowym. A jednocześnie nie mieli zaufania do „systemu”.
Bo czy wiem naprawdę jak wygląda realna adopcja dziecka niepełnosprawnego? Lub jak
funkcjonuje, jak się rozwija w Domu Dziecka?
Nie
wiem czy to „lewackie”, ale jak dla mnie to odpowiedzialne rodzicielstwo. W obu
przypadkach.
Z
poważaniem,
Ewa
Szafranowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz