piątek, 15 czerwca 2018

Broad Peak - suszarka

Broad Peak - ośmiotysięcznik zlokalizowany na granicy Chin i Pakistanu. Pierwotnie nazywany K3. Falchan Kangri czyli Szeroki Szczyt.

Zozo nienawidzi mycia włosów i ich suszenia. Od kiedy? Od początku wszechświata. Na początku był chaos, potem słowo i chwilę później wrzask i suszarkowa fobia.

Trudno przekonać moją córeczkę, że mycie głowy to super zabawa. Ach jak fajnie, po buzi leje się woda, a do oczu dostanie się nie szczypiąca pianka. Albo może będziemy polewac specjalnym kubeczkiem? No przecież Pani na Swoim Mądrym Blogu pisała, że to kubeczki to hit. I pianka nie szczypie. I wystarczy się fajnie bawic... A może krócej? Zozo, przestań się szarpac. Nie uderz się w głowę. Muszę trzymac Cię za rączkę. Tu jest ślisko. Zojka, proszę..Zojka, proszę! Zoja, to tylko 30 sekund. 

Mama będzie: 
a. śpiewac
b. robic głupie miny
c. robic głupie uwagi
d. udawac świnkę
e. cokolwiek tylko nie płacz...
 dostaniesz:
czekoladę, lody, bajkę...będę czytała 2 książeczki...będziesz mogła....ech...

"Suszarki boją się najcześciej dzieci dwuletnie"..o rany, czyli ona jest tak daleko "w tyle". W rozwoju suszarkowym? Czyli opóźnienie znaczne. Chyba zgłoszę to na komisji ds.niepełnosprawności. A co z rozwojem mydlowłoskowym? I ze spłukaniowym? Jesteśmy mega mega w tyle, droga komisjo. Chyba mamy niedorozwój...mamo-zdrowo-rozsądkowy...
Zaraz oszaleję...
2016 - Na basen nie chodzimy bo te suszenie włosów...koszmar...
2018 - musimy chodzic bo idealne rehabilitacje dla jej płuc, ogólnego rozwoju sylwetki...
O suszarki, jakie fajne..Daj mamo...sama sobie wysuszę..jak moja siostra ("dada")..

No cóż...mama jednak ma ten niedorozwój zdroworozsądkowy i empatycznologiczny...Stawiam się na komisję..
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz