Mała Zi zaczyna chodzic, gdy ma dwa lata. Robi mi prezent urodzinowy i pierwsze poważne kroki wykonuje tuż przed 3 sierpnia. Potem już ... nie można jej zatrzymac.
My Rodzice, My Dorośli ... najpierw chcemy by dziecko chodziło, potem narzekamy, że za nim nie nadążamy. Chcemy by mówiło a potem je uciszamy "czy Ty musisz tyle gadac?". Chcemy by było samodzielne ale wkurza nas brudny stół po obiedzie. Chcemy by miało swoje zdanie a narzucamy im własne...Trudno byc idealnym rodzicem. Ba. Dobrym też nie łatwo. Może wystarczy byc Rodzicem. Starannym. Uważnym. Kochającym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz