Turnus rehabilitacyjny w Rowach organizowany przez Stowarzyszenie Bardziej Kochani w ośrodku Albatros uważam za udany. Był to nasz pierwszy tego typu wyjazd więc nie mam punktu odniesienia. Na pewno przy kolejnych będę zwracała uwagę na specyfikę i dopasowanie zajęc indywidualnych oraz ofertę zajęc dodatkowych.
Plusy:
- doskonała lokalizacja: z dala od centrum miasteczka + 5 minut do morza + w lesie,
- przesympatyczne panie terapeutki z dobrym programem zajęc indywidualnych,
- towarzystwo innych rodzin z dzieciakami z ZD w podobnym wieku,
- zorganizowany dla wszystkich członków rodziny ale nie napięty plan dnia.
Minusy:
- warunki lokalowe na poziomie późnego PRL,
- za mało zajęc indywidualnych w ciągu dnia (30 minut),
- spotkania dla rodziców bez profesjonalnego coacha.
Ach....wspomnienia...morze..plaża...szum...zapach sosny...
OdpowiedzUsuńZe wszystkim, co napisałaś zgadzam się. Na turnusie brakowało mi ukazania POZYTYWÓW z "posiadania" dziecka z ZD, a jest ich baaardzo dużo. Nieprawdaż?? Poza tym świetna wspólna zabawa, towarzystwo...Czasem zmęczone, ale zawsze uśmiechnięte...
ps. na zajęciach grupowych widziałabym 4-6 dzieci, a nie kilkadziesiąt. Tylko tyle.
Zresztą zdjęcia mówią same za siebie. Super!! Dziękuję Ci za wspólne dwa tygodnie.
OdpowiedzUsuń:)Ależ nie ma za co:)
OdpowiedzUsuń