czwartek, 27 lipca 2017

Ustawa za życiem a życie

No więc idę do pani pediatry z wydrukiem ze stron NFZ dotyczącym praw przysługujących już urodzonym dzieciom z nieodwracalnym upośledzeniem. Jakby na to nie patrzeć nie określa owa ustawa żadnych stopni owego nieodwracalnego upośledzenia. A Zespół Downa z samej swojej natury jest nieodwracalnym upośledzeniem. I tak zaczyna się ..akcja z karteczką ustawy za życiem.

Pani Pediatra tematu nie zgłębiła bo nie miała jeszcze czasu. Nie dostała też informacji. Skąd? Od kogo? W sumie co mnie to interesuje?! Pokazuje jej zaświadczenie do wypełnienia ale temat pozostaje nie załatwiony a zaświadczenie nie wypełnione. Ja mam dowiedzieć się w NFZ czy na pewno dotyczy to wszystkich dzieci z ZD i czy tych już urodzonych też. A ona ma uzupełnić swoją wiedzę jak dedukuję z krótkiego "doczytam" rzuconego mi przy wyjściu. 

Dwa tygodnie później jestem u neurologa w L, który kieruje mnie na badanie  EEG. Mam "podbić" pieczątką skierowanie w rejestracji. W rejestracji nie podbiję bowiem tym zajmuje się sekretariat. Sekretariat działa jednak do 16 a jest 18.40. Wyszłyśmy z gabinetu po 20 minutach ale...weszłyśmy opóźnione prawie o 1,5 godziny.  Wkurzona koszmarnie stoję w holu lecznicy i pytam pani recepcjonistki jaki w tym sens. Wzrusza ramionami bo to "dyrektywa odgórna". Dziwi się, że wybrałam lekarza w L skoro muszę przejechać 30 km i most...Fakt, że tutaj była najkrótsza kolejka do neurologa dziecięcego jakoś jej nie przekonuje. Muszę więc przyjechać kolejnego dnia rano i podbić skierowanie w sekretariacie. Ponieważ od razu chcę umówić się na kolejną wizytę u neurologa pytam czy w związku z ustawą "za życiem" czas oczekiwania na wizytę będę miała krótszy. Pani recepcjonistka nie jest "w temacie" a poza tym do końca roku "numerków" już nie ma.

Kolejnego dnia, z przespaną wściekłością na poziomie constans, stawiam się w sekretariacie lecznicy w L. Dostaję pieczątkę w ciągu 1 minuty, a moja wyrażona dezaprobata dla tej procedury pozostaje bez echa. Zaczynam więc temat uprawnień jakie przysługują na podstawie ustawy "za życiem". Pani Sekretarka ustawę zna, sama ją zamieszczała na stronie przychodni. Tam też sugeruje szukać jak ma wyglądać zaświadczenie dzięki któremu "kolejki" do specjalistów mają być krótsze. Niestety o dostępnośc neurologa każe pytać w recepcji. 

Uzbrojona w cierpliwość po zęby idę z wydrukowanym zaświadczeniem do Pani Pediatry. Veni. Vidi. Vici. Powołanie się na rozmowę w NFZ owocuje wystawieniem mi owego zaświadczenia "od ręki".

Czas sprawdzania "działania" owego papierka czas zacząć:
1. U okulisty nie ma miejsc do końca roku, zaświadczenie mam dostarczyć w oryginale.... Gdy odmawiam pozostawienia go sugerują abym wzięła "kilka" albo zrobiła kopie potwierdzone przez notariusza (ok.15 zł od kopii!).
2. U laryngologa mają obowiązek przyjąć mnie w ciągu 3 miesięcy o ile mam skierowanie od pediatry na cito. Nie ważne, że jestem w trakcie leczenia i nie potrzeba było dotąd nowego skierowania skoro mam  już wystawione w ciągu tego roku. 
3. U alergologa recepcjonistka zastanawia się czy nie powinnam mieć tego zaświadczenia potwierdzonego w NFZ...

Wiem, zdaję sobie sprawę, że to trzy indywidualne przypadki. Może jeśli podzwonię będzie inaczej, lepiej, szybciej. Będę dzwonić, oczywiście. Jednak nie zawsze jest cukierkowo. Pozytywne nastawienie do codzienności nie oznacza, że owa codzienność nie ma mnie w d....

Ustawa Za Życiem / 2016 - informacja ze strony Ministerstwa Zdrowia:


Podstawą do skorzystania z uprawnień jest zaświadczenie, które potwierdza ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu. Zaświadczenie o chorobie, powstałej w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu, możesz otrzymać od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego[1], który:
  • posiada specjalizację II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie: położnictwa i ginekologii, perinatologii lub neonatologii.
 Ponadto, zaświadczenie wydane przez:
  • lekarza podstawowej opieki zdrowotnej,
  • lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, który posiada specjalizację II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie: położnictwa i ginekologii, perinatologii lub neonatologii,
  • specjalistę w dziedzinie pediatrii,
uprawnia dzieci do 18 r. ż.[2] do:
  • skorzystania z wyrobów medycznych, na zasadach określonych w ustawie „Za życiem”,
  • korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach.

1 komentarz:

  1. O tym czym są świadczenia zdrowotne tutaj: http://www.gazetaprawna.pl/encyklopedia/medycyna,hasla,339545,swiadczenia-opieki-zdrowotnej.html

    OdpowiedzUsuń